Programowanie mikrokontrolerów AVR – jak zaczać

Moi drodzy wraz z nabyciem Raspberry Pi, który obecnie służy mi jako kino domowe, zacząłem przeglądać różne fora i strony związane z tą tematyką. Pewnego razu trafiłem na facebookow’ą stronę Dom inteligentny za 500 zł, na której autor opisuje jak w prosty sposób można stworzyć we własnym mieszkaniu inteligentny system włączników i wyłączników różnych elementów wyposażenia mieszkania. Wykorzystuje w tym celu tego mikrokontrolery AVR ATmega8, czujniki (ruchu, światła, temperatury, itp.) oraz Raspberry Pi jako komunikację tego systemu ze światem zewnętrznym.

Strona ta zainspirowała mnie do tego by przyjrzeć się temu rozwiązaniu gruntowniej, jednak moja wiedza z zakresu elektroniki jest bardzo znikoma (tyle co pamiętam ze szkoły średniej), a bardzo chciałem już zacząć programować mikrkontrolery (żeby ta czy inna dioda już się zapaliła).

Opowiedziałem o moich zamiarach kolegom w pracy i okazało się, że znaleźli się inni zapaleńcy, którzy mieli styczność z elektroniką i chcieliby zacząć swoją przygodę na nowo – w grupie zawsze raźniej no i większa motywacja.

No to zaczynamy, ale właściwie to od czego… Z pomocą jak zwykle przychodzi Google i chwile spędzone w sieci, które pozwalają znaleźć odpowiednie informacje. Trafiłem na odpowiedni blog i artykuł, który dzięki odpowiednim filmom video pozwolił mi ocenić, co jest mi potrzebne i jak to wszystko razem połączyć, żeby ta magiczna dioda się zaświeciła.

Nadmienię tutaj, że całość instrukcji jest opisana dla systemu Windows (sterowniki do programatora, eclipse + pluginy). Ja używam obecnie systemu Debian (wcześniej Ubuntu) wydawało mi się, że będzie tu jakiś problem – czy to wszystko będzie ze sobą grało. Dla sprawdzenia czy faktycznie wszystko jest ok, postanowiłem na VortualBoxie zainstalować sobie WInXP, na którym przeszedłem cały tutorial (blisko 3 godziny). Cała operacja zakończyła się sukcesem i dioda się zaświeciła, po paru dniach zaczęła mnie denerwować ta cała sytuacja z virtualną maszyną i postanowiłem uruchomić to na macierzystym Debianie. Ku mojemu zdziwieniu okazało się to trywialnie proste. Po zainstalowaniu dwóch pakietów

sudo apt-get install avrdude gcc-avr 

i skonfigurowaniu eclipse z pluginami jak pod Windowsem miałem w pełni sprawne i działające środowisko. Super, jednak pojawiło się małe ale, mam problem z wysłaniem programu do mikrokontrolera – eclipse nie ma dostępu do portu USB w którym jest programator (uruchamiając eclipse jako root, wszystko działało prawidłowo). Tu znowu trochę poszukałem i znalazłem artykuł, który pomógł mi rozwiązać wszystkie moje problemy, od teraz mogę cieszyć się w pełni działającym środowiskiem.

Trochę się zagalopowałem – wszystko działa, dioda świeci, a my nie mamy tak naprawdę, żadnego komponentu tej całej układanki. Po zorientowaniu się z videoblogu, co będzie mi potrzebne, zacząłem szukać sklepow gdzie takie rzeczy można nabyć a przy tym, żeby nie zapłacić za to dużych pieniędzy. Koniec końców znalazłem sklep internetowy, który znajduje się w mojej okolicy (możliwość odbioru osobistego zmniejsza koszty). Posiadają w swojej ofercie zestaw startowy AVR, do tego dokupiłem kilka diod 5mm w różnych kolorach i rezystorów 220 plus dodatkowy kabel USB do zewnętrznego zasilania. Za wszystko zapłaciłem mniej niż 70 zł, co uznałem za niezbyt wygórowaną kwotę, którą trzeba wydać na start. Ten zestaw oraz poprzednie informacje z wideo bloga pozwoliły mi wystartować.

W następnych artykułach postaram się opisać programy jakie udało mi się stworzyć z użyciem diod led, czy wyświetlacza LCD 7 segmentowego.

Programowanie mikrokontrolerów AVR – jak zaczać
Przewiń na górę