Turniej deblowy 09.06.2013 – Matchpoint Wrocław

Badminton to od ponad 3 lat moja pasja i sposób na to, aby w tym wielkim życiowym pędzie i ciągłym siedzeniem przed komputerem (taka praca), znaleźć chwilę na relaks i utrzymanie jako takiej formy fizycznej. Nie jest to najprostszy sport, ale polecam każdemu, tym co choć raz w życiu mieli rakietę w ręku i tym którzy nigdy jeszcze tego nie zrobili. Wiek nie gra roli, liczą się chęci i wola walki. Wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę www.matchpoint.com.pl, gdzie znajdziecie informację o możliwości pogrania w badmintona lub o szkółkach dla dorosłych – serdecznie polecam (sam na nie uczęszczam).

Po ponad rocznej przerwie w występach w turniejach deblowych znalazłem partnera do gry z którym udało mi się zagrać. Niestety jak to zwykle bywa: chęci duże, umiejętności umiarkowane, a wynik pozstawia jeszcze wiele do życzenia. Tym razem się nie udało – przegraliśmy wszystkie 3 mecze (1:2, 0:2, 1:2). Ale jest jeden pozytywny aspekt, dzięki uprzejmości innym kolegom dokumentującym turniej udało się zarejestrować jeden z naszych meczy – myślę, że ten był właśnie najlepszy, mimo porażki 0:2. Graliśmy z naprawdę dobrymi zawodnikami, a mimo to udało nam się zagrać na wysokim poziomie – szkoda, że nie zagraliśmy tak w pozostalych 2 meczach – pewnie wyszlibyśmy z grupy.

Poniżej wspomniane dwa sety meczu: R.Dyrcz, R.Ignaszewski / A.Gorniak, K.Garbacz

SET 1

SET 2

Turniej deblowy 09.06.2013 – Matchpoint Wrocław
Przewiń na górę